W czwartek 15 kwietnia odbyła się kolejna dyskusja w programie Radia Kraków „Radioaktywni”. Tematem dyskusji, w nawiązaniu do wydarzeń pod Smoleńskiem, miała być kwestia mitu narodowego. Przedstawiciele młodzieżówek partyjnych oraz organizacji i stowarzyszeń (w tym reprezentanci Kolibra) zastanawiali się również nad konsekwencjami katastrofy dla polskiego życia publicznego.

    W czwartek 15 kwietnia odbyła się kolejna dyskusja w programie Radia Kraków "Radioaktywni". Tematem dyskusji, w nawiązaniu do wydarzeń pod Smoleńskiem, miała być kwestia mitu narodowego. Przedstawiciele młodzieżówek partyjnych oraz organizacji i stowarzyszeń (w tym reprezentanci Kolibra) zastanawiali się również nad konsekwencjami katastrofy dla polskiego życia publicznego.

   Jednakże dość szybko, głównie za sprawą UPR, dyskusja została skierowana na kwestie równości obywateli wobec prawa (ale też równości w obliczu śmierci) – szczególne kontrowersje wywołała kwestia rent przeznaczonych dla rodzin ofiar tragicznych wydarzeń. Część uczestników stanęła na stanowisku, aby nie nadawać przesadnej rangi katastrofie z 10 kwietnia. Z kolei zdaniem prezesa krakowskiego KoLibra, Bartosza Wilka nie należy bagatelizować wydarzeń pod Smoleńskiem, a ich konsekwencje – choć w tej chwili są trudne do przewidzenia – mogą mieć istotne skutki dla Polski. Kiedy emocje nieco opadły poruszony został również temat mitu narodowego, jednakże nikt z debatujących nie pokusił się o jednoznaczne stwierdzenie, czy jesteśmy właśnie świadkami powstawania kolejnego takiego fenomenu.

    W czasie całego spotkania w Studiu im. Romany Bobrowskiej doszło do kilku drobnych spięć; o uszanowanie żałoby narodowej apelowali kilkukrotnie przedstawiciele PiS. Wydaje się jednak, że czas żałoby narodowej zadziałał tonująco na emocje polityczne wszystkich obecnych.

 Maciej Chrzanowski