Trwa zorganizowana przez Stowarzyszenie KoLiber polska trasa filmu „October Baby”. W mijającym tygodniu mieszkańcy Krakowa i okolic cztery razy mogli obejrzeć amerykański film, który przypomina, że każde życie jest piękne. Największy pokaz odbył się w piątek 11 stycznia w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Film obejrzało tam ponad 150 osób. Wydarzenie współorganizował Instytut im. Ks. Piotra Skargi.
Zanim rozpoczął się film, na scenie pojawił się Paweł Momro, wiceprezes krakowskiego KoLibra, który pokrótce opowiedział o Stowarzyszeniu oraz o trwającej akcji „KoLiber dla życia”. Po nim głos zabrał Krystian Kratiuk, informując o ogromnym zainteresowaniu filmem w Stanach Zjednoczonych, gdzie pomimo dystrybucji filmu w zaledwie trzystu dziewięćdziesięciu kopiach uzyskał on ósmy wynik oglądalności w marcu 2012 roku. Kratiuk przytoczył także fakty dotyczące aktów aborcji w Polsce i na świecie.
Gdy zgasły światła i nastała cisza, wszystkie twarze aż do końca projekcji z zapartym tchem wpatrywały się w ekran, gdzie rozgrywała się historia tragedii, utraty wiary w ludzi i sens istnienia, ale później i swoistego odrodzenia się chęci życia. Kulminacyjnym momentem, a zarazem najważniejszym przesłaniem opartego na faktach dramatu, były słowa wypowiedziane przez główną bohaterkę: „Dziękuję. Za co? Za to, że mnie chcieliście”.
Film po każdej emisji zbiera bardzo wysokie oceny, wielu ludzi pyta o możliwość jego nabycia lub kolejne projekcje w stolicy Małopolski. Na drugim pokazie – w kościele parafialnym na Salwatorze – zabrakło miejsc dla spóźnionych widzów. Podobna sytuacja miała miejsce w sobotę na krakowskiej Łosiówce (Kościół Salezjanów), gdzie w dość pojemnej sali teatralnej dostawiano krzesła.
Teraz „October Baby” wędruje do Tarnowa, gdzie odbędą się jego kolejne projekcje, na które serdecznie zapraszamy.
Więcej informacji o działalności oddziału na stronie http://krakow.koliber.org/oraz na Facebooku.
Prosimy o wypełnienie wszystkich pól deklaracji zgodnie z prawdą oraz odesłanie jej skanu na adres koliber@koliber.org. Następnie skontaktuje się z Państwem prezes lokalnych struktur i poinformuje, jak dokończyć proces rekrutacji i w jaki sposób zacząć z nami działać.
Potrzebujemy tylko Twojego adresu mailowego, na który będziemy wysyłać newsletter. Nie poprosimy Cię o żadne inne dane osobowe.
Bycie Sypmatykiem naszego stowarzyszenia, choć ma wiele korzyści, nie wiąże się z żadnymi opłatami czy składkami.
© 1999-2023 Stowarzyszenie Koliber, ul. Żurawia 47/49 lok. 205, 00-680 Warszawa.