„Na to wydarzenie czekaliśmy od kilku tygodni.” „Do „mądrej miłości ojczyzny”, namawiał pan redaktor Ziemkiewicz. O konieczności wytężonej pracy mówił pan poseł Bosak.” Oto jak oczami KoLibrantów przebiegał sobotni Kongres Nowej Prawicy.
Na to wydarzenie czekaliśmy od kilku tygodni. W Sali Kongresowej PKiN w Warszawie zebrało się około dwóch tysięcy ludzi, by wyrazić swoje poparcie dla Wolności, Sprawiedliwości i Tradycji i zaprotestować przeciwko niszczeniu Polski przez rządzącą klikę- opisuje Kongres Nowej Prawicy KoLega Tomasz Dalecki.
Kongres rozpoczął się z niewielkim opóźnieniem. W imieniu organizatorów zebranych przywitał wiceprezes UPR-WiP Adam Woch. Rolę konferansjera wziął na siebie znany z udziału w programie „Młodzież kontra” Lech Walicki.
Jak przystało na ludzi prawicy rozpoczęliśmy odśpiewaniem hymnu państwowego. Dalsza część Kongresu to przemówienia naszych działaczy oraz zaproszonych gości – ekspertów, przedsiębiorców, dziennikarzy i polityków, w sumie ponad dwudziestu mówców.
Zaczęliśmy mocnym akcentem – jako pierwszy głos zabrał pan profesor Krzysztof Rybiński, znany ekonomista i głośny ostatnio krytyk obecnego rządu. KoLega Paweł Bala twierdzi, że gość wystąpił w świetnym stylu. Najbardziej podobało mu się zdanie: „Gdyby dzisiaj Harward przenieść do Polski następnego dnia zostałby zamknięty, bo nie spełnia standardów kształcenia w Polsce.”
O problemach, z jakimi borykają się przedsiębiorcy mówili miedzy innymi pp. Krzysztof Habich, Zbigniew Skalski i Władysław Reichelt. Ten ostatni poruszył też problem samorządności i autonomii regionów, przypominając jednocześnie wytrwałe dążenia Wielkopolan i Ślązaków o przynależność do Rzeczpospolitej.
Owacje na stojąco zebrał współzałożyciel UPR i niekwestionowany autorytet naszego środowiska pan Stanisław Michalkiewicz, który nie zgodził się z twierdzeniami, jakoby komunizm już upadł. Komunizm co prawda mutował, ale ma się dobrze, a współczesne państwo nadal walczy z wolnością, własnością i religią.
O potrzebie Wolności, jako wartości nadającej sens życiu człowieka i głównym motorze naszego działania, mówili weterani naszej walki – prezes UPR i wiceprezes UPR-WiP p.Stanisław Żółtek oraz przewodniczący Rady Sygnatariuszów p.Michał Marusik. Redaktor naczelny „Najwyższego CZASU!” Tomasz Sommer nawiązał do ostatnich wyborów samorządowych i starał się wyciągnąć z nich wnioski.
Organizator Sekcji Młodzieżowej UPR-WiP Konrad Rosiński w dynamicznym wystąpieniu podkreślił rolę ludzi młodych, na których to spocznie teraz główny ciężar walki o normalne państwo, ale też to oni będą głównymi beneficjentami naszego zwycięstwa. Rafał Ziemkiewicz wspomniał swoją dawną przynależność do UPR. Podkreślił, że choć dziś jako dziennikarz nie angażuje się bezpośrednio w politykę, to jednak nie mogło go zabraknąć wśród ludzi walczących o Wolną Polskę.
Głos zabrali także zaprzyjaźnieni politycy. Poseł PJN Andrzej Sośnierz, znany z poglądów bliskich ideom konserwatywno-liberalnym, powitał naszą nową inicjatywą jako potencjalnego partnera swojej partii w walce z układem „bandy czworga”. Pan Sośnierz z rozbrajającą szczerością przyznał, że twórczość ustawodawcza osiągnęła na tyle absurdalne rozmiary, że dziś już sami posłowie nie wiedzą nawet, nad czym głosują.
Podniosłe i pełne patriotycznych akcentów przemówienie wygłosił były minister ON Romuald Szeremietiew, wielu ciekawych i cennych rad udzielił Krzysztof Bosak, który zwrócił też uwagę na przyjętą ostatnio przez Sejm totalitarną ustawę o informacji oświatowej, a Artur Zawisza, choć zaznaczył, że dziś jest raczej przedsiębiorcą niż czynnym politykiem, nie wykluczył nawet swojego udziału w naszej inicjatywie.
Przemawiali także przedstawiciele bliskich ideowo organizacji i mediów – prezes Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego i redaktor naczelny portalu konserwatyzm.pl prof. Adam Wielomski (który w przeszłości był nawet krótko Sekretarzem Generalnym UPR) oraz założyciel KonteStacji Martin Lechowicz. Szczególnie udane było wystąpienie przedstawicieli Stowarzyszenia KoLiber (wśród uczestników Kongresu była liczna grupa członków Stowarzyszenia).
Stowarzyszenie Konserwatywno-liberalne KoLiber, reprezentowali KoLedzy Marcin Kamiński, prezes stowarzyszenia i Seweryn Szwarocki, skarbnik KoLibra. Podczas swojego krótkiego wystąpienia, przedstawili nasze środowisko – jego cele i dotychczasowe osiągnięcia- dodaje KoLega Paweł Przepióra. Namawiali także do współpracy, polegającej na wspólnym organizowaniu paneli dyskusyjnych, spotkań z ciekawymi ludźmi, czy też rozmaitych warsztatów. Zobaczmy sami:
Akcentem humorystycznym było wystąpienie pana Jerzego Krajewskiego, który wezwaniem do wstąpienia do PSL wprawił salę w osłupienie. Pan Krajewski sprawiał wrażenie, jakby przez przypadek trafił na niewłaściwą imprezę.
Pozdrowienia do uczestników Kongresu skierowali szef UKIP Nigel Farage (który w związku z wyborami lokalnymi w swoim kraju nie mógł przyjechać) i przygotowujący kolejną wyprawę Wojciech Cejrowski, jak również znana pisarka kryminałów Joanna Chmielewska. Swoją obecnością zaszczyciła organizatorów pani Krystyna Sienkiewicz.
Jako ostatni przemówił oczywiście inicjator całego wydarzenia, niekwestionowany lider środowisk wolnościowej prawicy, prezes UPR-WiP p.Janusz Korwin-Mikke. Nakreślił on cele ruchu na bliższą i dalszą przyszłość. Wezwał do odsunięcia od władzy „bandy czworga” i obalenia nieludzkiego ustroju. Jak zaznaczył, naszym celem jest wielka i silna Polska, zamieszkana przez wolnych obywateli. Osiągnięcie tego celu będzie wymagało zaangażowania i ciężkiej pracy od nas wszystkich. Ale musimy zwyciężyć, jeżeli chcemy uratować naszą cywilizację.
Wszyscy mówcy przygotowali dobre przemówienia sprawiając, że nasza impreza nie była nudna. Wiele wątków się powtarzało – większość podkreślała niebezpieczną ewolucję naszego państwa, zwracała uwagę na rozrastającą się dynamicznie hydrę biurokracji i coraz większe ograniczanie naszej wolności. Ale też z przemówień przebijała nadzieja na lepsze jutro i entuzjazm do walki- cieszy się Tomasz Dalecki.
Paweł Przepióra ze Starachowic dodaje, że po oficjalnej części spotkania, dwa tysiące zgromadzonych w Sali Kongresowej ludzi, przemaszerowało w pokojowej demonstracji pod Kolumnę Zygmunta, mijając i „pozdrawiając” po drodze takie przybytki jak, Ministerstwo Finansów, restaurację pana Sierakowskiego, a także rozmaite agendy Unii Europejskiej. Bardzo głośna manifestacja zwracała uwagę przechodniów. Wielu z nich, zareagowało na hasło „DO WOLNOŚCI, CHODŹCIE Z NAMI!!!” i dołączyło do protestujących.