W poniedziałek 8 grudnia w centrum Katowic, przed biurem śląskiego okręgu Platformy Obywatelskiej, zebrali się członkowie Stowarzyszenia KoLiber, zakamuflowani, w kamizelkach z nazwą związku zawodowego. Związek Zawodowy „Roszczeniowcy”…
W poniedziałek 8 grudnia w centrum Katowic, przed biurem śląskiego okręgu Platformy Obywatelskiej, zebrali się członkowie Stowarzyszenia KoLiber, zakamuflowani, w kamizelkach z nazwą związku zawodowego. Związek Zawodowy „Roszczeniowcy”, bo taką nazwę przybrali młodzi konserwatywni liberałowie, żądał radykalnych posunięć od polskiego rządu.
– Domagamy się płacy minimalnej na poziomie 300% średniego wynagrodzenia, dożywotniej gwarancji pracy, dożywotniego zasiłku już po roku pracy i 25% wzrostu wynagrodzeń każdego miesiąca – grzmiał Jacek Spendel, który wcielił się w fikcyjną postać Ludwika Kupki, przewodniczącego ZZ „Roszczeniowcy”.
Skrajne hasła, na czele z „Chcemy cen jak w Chinach, a zarobków jak w Norwegii” wzbudziły wielkie zainteresowanie wśród katowiczan, do tego stopnia, że jeden z nich wdał się w publiczną dyskusję z liderem „Roszczeniowców”. Po wymianie kilku zdań, nastąpiła rzecz nieoczekiwana, Ludwik Kupka oznajmił, że został przekonany o absurdalności swoich postulatów. Wezwał nieliczną grupkę swoich popleczników do zrzucenia związkowych kamizelek i rzucenia o bruk transparentami. Ku zdumieniu gapiów i licznie zgromadzonych mediów (trzy stacje telewizyjne i dwie radiowe), ogłosił, że przechodzi (wraz z kolegami) na pozycje liberalne, zaś cały roszczeniowy spektakl był parodią. Ludwik Kupka, przeobrażony w Jacka Spendla z KoLibra, odczytał krytyczne wobec działalności związków zawodowych oświadczenie, po czym zakończył happening.
Happening przykuł dużą uwagę mediów:
Fragment naszej akcji można obejrzeć w pierwszej relacji w Aktualnościach TVP Katowice
Napisała o nas Wirtualna Polska ,
Onet ,
Prosimy o wypełnienie wszystkich pól deklaracji zgodnie z prawdą oraz odesłanie jej skanu na adres koliber@koliber.org. Następnie skontaktuje się z Państwem prezes lokalnych struktur i poinformuje, jak dokończyć proces rekrutacji i w jaki sposób zacząć z nami działać.
Potrzebujemy tylko Twojego adresu mailowego, na który będziemy wysyłać newsletter. Nie poprosimy Cię o żadne inne dane osobowe.
Bycie Sypmatykiem naszego stowarzyszenia, choć ma wiele korzyści, nie wiąże się z żadnymi opłatami czy składkami.
© 1999-2023 Stowarzyszenie Koliber, ul. Żurawia 47/49 lok. 205, 00-680 Warszawa.